top of page

CEE na fali wzrostu: jak Tradedoubler rozwija marketing afiliacyjny w Europie Środkowo-Wschodniej?

Jun 27

4 min czytania

Region Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) to dynamicznie rozwijający się obszar, który z roku na rok zyskuje coraz większe znaczenie w świecie e-commerce. Choć często pomijany na rzecz rynków Europy Zachodniej, jego potencjał jest ogromny, pod warunkiem że podejdziemy do niego strategicznie i z lokalnym zrozumieniem.


W rozmowie z Arturem Michalakiem, Head of Operations CEE, w Tradedoubler zaglądamy za kulisy ekspansji firmy w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Dowiadujemy się, jakie były początki działań, na czym polega specyfika lokalnych rynków, z jakimi wyzwaniami trzeba się mierzyć i dlaczego warto myśleć o tej części Europy jako o jednym spójnym, perspektywicznym regionie.



Zespół Tradedoubler: Jakie były początki działalności Tradedoubler w regionie Europy Środkowo-Wschodniej?


Artur Michalak

Artur Michalak: Jeszcze 5-6 lat temu, jedynym krajem bloku środkowo-wschodniej Europy, dostępnym dla reklamodawców i wydawców Tradedoubler była Polska. Mniej więcej w tym czasie, udało się nam postawić pierwsze kroki w krajach południowych sąsiadów Polski – w Czechach i na Słowacji. Motorem napędowym było znalezienie i zakontraktowanie lokalnej sieci afiliacyjnej, jako naszego strategicznego partnera, który umożliwił nam dostęp do lokalnej sieci wydawców. Z czasem, strategia ta została powtórzona w pozostałych krajach regionu CEE – na Węgrzech, w Rumunii, Bułgarii i Ukrainie. Kolejne, najmłodsze kraje w portfolio Tradedoubler, gdzie zostały uruchomione działania performance marketingowe, to Bałkany + Grecja oraz kraje Bałtyckie.


ZT: Jakie są główne cele i strategie firmy w tym regionie?


Artur Michalak: Główny cel obecnie to przede wszystkim rozszerzanie i wzmacnianie wpływów Tradedoubler w poszczególnych krajach regionu oraz dbałość o utrzymanie i rozwój usług oraz poziomu obsługi kampanii performance marketingowych, jakie prowadzimy dla naszych reklamodawców, najczęściej dużych międzynarodowych marek, z wielu różnych branż.


ZT: Jakie wyzwania napotykasz w pracy na rynkach CEE w porównaniu do innych regionów?


Artur Michalak: Poszczególne kraje regionu, traktowane pojedynczo, są często uważane za trudną lub nawet wątpliwą inwestycję. Wiele marek skupia swoją biznesową strategię na rynkach Europy Zachodniej, czy Południowej, niesłusznie pomijając region CEE. Tymczasem, gdy potraktujemy ten obszar całościowo, zwłaszcza że możemy rozróżnić podregiony, zbliżone kulturowo lub nawet językowo (jak Czechy i Słowacja, czy kraje Bałkańskie), obraz potencjalnych korzyści, wolumenów sprzedaży i zysków przedstawia się o wiele korzystniej. Dlatego zawsze rekomendujemy rozszerzanie biznesu w naszym regionie na więcej niż 1-2 kraje i właśnie takich wdrożeń mamy najwięcej. Zdarzają się nawet przypadki biznesowe, gdy z jedną marką wdrażamy jednocześnie 9-10 krajów. To gwarantuje szybkie wzrosty i wykorzystanie pełnego potencjału regionu, choć oczywiście wymaga też większego przygotowania i budżetów inwestycyjnych.


ZT: Czy zauważasz specyficzne potrzeby lub zachowania konsumentów w krajach CEE, które wpływają na strategie marketingowe?


Artur Michalak: Tak, oczywiście. Mimo że jest to region złożony z wielu mniejszych krajów, pod kątem powierzchni czy liczby ludności, każdy ma swoją specyfikę. Napotykamy wiele różnic w kontekście prowadzenia biznesu e-commerce w poszczególnych krajach, czy to na podłożu oczekiwań konsumentów w kontekście dostępnych form płatności, czy jakości i szybkości dostawy. Dla przykładu – w Czechach, jednym z najlepiej rozwiniętych i najszybciej rosnących krajów regionu, nadal bardzo popularna jest forma płatności przy odbiorze przesyłki. Nie uwzględnienie tego w swojej strategii biznesowej, w dużym stopniu limituje potencjalną grupę docelową. W Rumunii z kolei, konsumenci bardzo duży nacisk kładą na wygląd przesyłki, przez co możliwy jest duży procent zwrotów paczek, z tego wydaje się trywialnego powodu. Jednakże są też pewne cechy wspólne – niezależnie od regionu konsumenci cenią sobie transparentność, bezpieczeństwo transakcji oraz szybkie dostawy.


ZT: Jakie modele współpracy Tradedoubler oferuje partnerom i klientom w regionie CEE?


Artur Michalak: Podstawowym modelem jest zawsze CPS, czyli prowizja za efekt. Jednakże rekomendujemy i oferujemy naszym afiliantom również inne modele, które często łączą różne formy wynagrodzenia w jednej kampanii, np. CPC+CPS czy FF+CPS. Takie hybrydowe modele pozwalają na optymalizację zarówno kosztów, jak i efektywności kampanii, a na koniec dnia i tak mierzymy opłacalność działań, przeliczając koszty całościowe na tzw. eCPS. Pod tym kątem oceniamy, czy dane działania w modelach hybrydowych sprawdziły się kosztowo i jest sens ich kontynuacji.


ZT: Czy możesz podzielić się przykładami udanych kampanii lub współprac z lokalnymi markami?


Artur Michalak: To, co nas wyróżnia to wieloletnie współprace z markami lokalnymi jak i z wieloma markami międzynarodowymi. Mamy wiele integracji z markami z branż takich jak fashion, consumer electronics, czy popularnymi marketplace’mi, z którymi uruchamialiśmy działania performancowe  od razu na wiele rynków (zdarzały się integracje obejmujące jednocześnie 10 rynków, trwające do dziś). Są też przypadki reklamodawców, którzy powierzyli nam swój biznes na jednym wybranym rynku, aby sprawdzić, czy będzie między nami tzw. biznesowa „chemia”, po to, by później dołączać kolejne rynki. Te przypadki potwierdzają ogromne zaufanie, jakim jesteśmy obdarzani, a rosnące wyniki biznesowe są tego idealnym potwierdzeniem.


ZT: Jakie narzędzia i technologie Tradedoubler są wykorzystywane w regionie CEE?


Artur Michalak: Tradedoubler korzysta z własnej, zaawansowanej technologii trackingowej, która zapewnia niezawodne i stabilne śledzenie kampanii marketingowych. Platforma oferuje nowoczesne i intuicyjne interfejsy użytkownika oraz możliwość połączenia po rozwiązaniu API, co ułatwia integrację i automatyzację procesów rozliczeniowych, walidacji i raportowania.

Automatyzacje te są kluczowe dla efektywnego zarządzania setkami partnerów i kampanii, co jest szczególnie ważne w dynamicznie rozwijającym się regionie CEE. Dodatkowo Tradedoubler wspiera działania w kanałach takich jak e-mail marketing, remarketing, influencer marketing, app marketing oraz Comparison Shopping Service (CSS). Wszystkie te działania stały się nieodłącznym elementem oferty Tradedoubler a ich wykorzystanie przez reklamodawców stale rośnie.


ZT: Jakie są plany Tradedoubler dotyczące dalszego rozwoju w regionie CEE?


Artur Michalak: Tradedoubler planuje dalszą ekspansję i rozwój swojej sieci partnerskiej w regionie CEE, wykorzystując rosnący potencjał rynków e-commerce i digitalizacji w tych krajach. Szczególny nacisk kładziemy obecnie na skalowanie biznesu klientów poprzez efektywne modele rozliczeń i rozwój palety usług, jakie możemy oferować zarówno naszym reklamodawcom, jak i wydawcom. Inwestujemy również w lokalne zespoły i partnerstwa, aby jeszcze lepiej dostosować ofertę do specyfiki poszczególnych rynków CEE.

 


Działania Tradedoubler w regionie CEE pokazują, że przemyślana ekspansja, lokalna obecność i elastyczność w modelach współpracy są kluczem do sukcesu. Nasza firma z powodzeniem rozwija swoje portfolio kampanii nie tylko w Polsce, ale także w Czechach, na Słowacji, Węgrzech, w Rumunii, Bułgarii, krajach bałkańskich i bałtyckich.


Hydbrydowe modele rozliczeń, zaawansowane narzędzia technologiczne i lokalne zespoły pozwalają nie tylko efektywnie zarządzać kampaniami, ale także budować trwałe relacje z klientami i partnerami.

CEE nie jest już „regionem drugiego wyboru”, to pełnoprawny gracz na europejskiej mapie e-commerce. Tradedoubler udowadnia, że umiejętne połączenie technologii, wiedzy lokalnej i międzynarodowego doświadczenia to przepis na skuteczny rozwój.

< Wszystkie posty

bottom of page